"Ona po prostu nie lubi trójkątów"

nie ogarniam ! Kompletnie nie rozumiem czemu dzieją się takie rzeczy wokół mnie, najlepszy dzień może się zamienić w piekło w przeciągu kilkunastu minut. wystarczy jedno źle wypowiedziane słowo, uśmiech nie taki jak trzeba. nie taka rozmowa? wiele się zmienia przez kilka lat, w ostatnie dni zdałam sobie sprawę na kim moge polegać, na kogo moge liczyć. Tych osób nie jest mnóstwo, ale wystarczajączają mi i to chyba tylko utrzymuje mnie w tym pozytywnym przekonaniu. Bo w końcu kiedy jest źle , może być jeszcze gorzej. nawet sam idiotyczny dzisiejszy dzień - dzisiaj rozmawiałam chyba z wszystkimi na których mi zależy . kurde, taki paradoks , że o 180 stopni zmienia sie wszystko na czym Ci zależy. ale takie jest życie, całe składa się z trudnych wyborów, nie do końca przemyslanych decyzji etc. zdjęcie przedstawia jeden z piękniejszych dni w moim życiu i to chyba bedzie jedyna pozytywna rzecz na chwilę obecną. może jest nie do końca wyraźne ale przedstawia to co od wtedy do teraz było całym moim życiem . Po pierwsze zostało zrobione w pierwszy dzień z A <3 a po drugie są na nim buty moich najlepszych przyjaciółek. i moje. zabawne, że już teraz wiem o czym nigdy nie zapomnę w przyszłości, o jakich ludziach, o jakich wydarzeniach, o jakich momentach. o przełomowych chwilach, uczuciach. wiem, że wiele tego przedemną i jestem pewna, że nic złego z tego nie wyniosę, każda chwila jest jakąś nauką na następne dni , a człowiek uczy się na błędach najcześciej . jestem pewna i zgadzam się co do tego, że jeśli się kogoś raz pokocha to ta osoba zostaje w naszym życiu na zawsze. i to nie tyczy przecież tylko relacji chłopak - dziewczyna ale także dotyczy przyjaciół . to są drugie najważniejsze osoby w naszym życiu i z pewnością nie mniej się od nich uczymy.. pokory, dystansu do siebie, opanowania a także lubienia siebie czy wykrywania w sobie wad.  nie sądzę, żeby wszystko potrafiło sie spieprzyć w jeden dzień ani jeden wieczór. nawet w jeden tydzień. to za mało, żeby uczucie w nas wygasło, potrzeba lat - żeby zapomnieć, ale nie wiem ile potrzeba żeby przestać kochać. o ile jest to możliwe? nie wiem.. jestem pewna że nie w moim przypadku. chyba jestem typem człowieka, który się przywiązuje. jesli się złoszczę to na moment.. ale to nie złość dzisiaj mną kieruje. może brak akceptacji. z góry uważam że coś za tym wszystkim stoi i że tak musiało być. ja już wybrałam..

<3 adam piotrek martyna karolina <3

Kocham Cię Adrianuś.

*dziękuję Ci za miłość, za wspaniałe momenty, za to że jesteś kiedy Cię potrzebuję, za to że Cię mam. 
i jesteś osobą na której zależy mi do samego końca <3

www.formspring.me/klauduunia - pytajcie.