dawno mnie tu nie było, ale nawet nie mam czasu i natchnienia żeby cokolwiek dodac :) tak wiele pozmieniało się przez ostatnie miesiące.. az chwilami nie wierze ze zycie potrafi az tak sie odmienic. czy ciesze sie z zaistaniłych sytuacji? ciezko powiedziec, ale widocznie stało się to co stać miało.  , a jednak nie żaluje niczego, mam wiele wspomnien, tych gorszych jak i lepszych, których nigdy nie zapomne, a zycie? zycie toczy się dalej... wakacje lecą jak szalonee , nawet nie wiem kiedy zleciał ten miesiąc. kazdy weekend spedzony w odpowiednim towarzystwie wiec na nude nie ma co narzekac :) sobotnia remiza przebila wszystko ;d wybawilam sie chyba za wszystkie czasy xd  w piaatek grilujemy wiec urodzinowo <3 potem odpoczywamy nad Bałtykiem, tak bardzo tego potrzebuje, czasu by polozyc się i odpoczac od tego całego zamieszania, ludzi... mozliwe ze ostatnie tygodnie wakacji spedze w Niemczech, a jesli nie to nad Białym. plany są  , a co będzie - się okaze ;) a teraz aby do piątku...

nie umiem tak głośno krzyczeć żebyście tam gdzie jesteście mogli mnie usłyszeć....