"Usiadłem na tym brzegu,
Woda koiła ból wędrówki,
Słuchałem krzyku mew,
I widziałem w tym ludzi.
Kto głośniej, kto lepiej?
To niekończący się wyścig.
W tych czasach cwaniactwo i spryt to podstawy etyki.
Szukałem sobie podobnych,
Dlatego boli to tak mocno,
Żeby nie zwariować trzeba uciec w samotność.
Tylu nam ludzi podobnych
Wierzyło w świat idealny,
Dziś nie ma nic,
Sami jesteśmy na tej plaży."
"Szukam sposobu,
By kiedyś polecieć jak Ikar,
Na skrzydłach tej wolności.
I jeśli mam jak on spaść,
To spadnę jak on,
Ale szczęśliwy,
Bo żyłem naprawdę."
Inni zdjęcia: Plastikowa rzeczywistość pozorneistnienie1509 akcentovaVibes najprawdopodobniejnieJa patki91gdW lesie patki91gdJa patki91gd:* patki91gdSynek nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa