Jest kurwa mega do dupy....
Znowu się coś psuje.. ale Ty tego nie widzisz... Naprawdę nie mam pewnośći już do niczego...
czy nie masz znim kontaktu, czy z nim nie piszesz... Twoje milczenia po 40min 1h...
Na prawdę wkurzające jest, za każdym razem piszę Ci, gdzie jestem, co robię to i tak jest źle...
Bezpodstawne oskarżenia.. Pretensje...
Już naprawdę sam się w tym wszytskim gubie...
Jutro impreza... Nawet odechciało mi się gdziekolwiek iść... By znów usłyszeć, że ktoś inny się zainteresował i zwrócił uwagę...
To zabolało, chyba najbardziej...
Dobranoc...