Czasem się zastanawiam czy naprawdę chciałam się zemścić na nim za to że uważa się za takiego ważnego
I czasem dochodzę do wniosku że na własne życzenie krzywdzę ludzi a oni krzywdzą mnie
Skoro o tym wiem i mam tą świadomość dlaczego chciałam go tak bardzo skrzywdzić?
Może to zemsta za to że kiedyś ktoś mnie bardzo skrzywdził.
Sama nie wiem i nie potrafię odpowiedzieć sobie na to pytanie
Mimo wszystko cieszę się
Cieszę się że zmądrzałam i postanowiłam mimo wszystko dać mu szanse i poznać go na nowo.
Każdy z nas chciał by dostać od życia drugą szanse bo każdy z nas jest tylko człowiekiem i popełnia jak każdy człowiek błędy.
On ją dostał. Jest tego w pełni nie świadomy ale wiem że przyjdzie dzień, w którym wyjawie mu jakie zamiary co do niego miała taka dziewczyna jak ja. Nie wiem jak zaraguje, jak się zachowa, czy wybaczy, czy potępi na wieki ale życie jest po to by ryzykować nawet jeśli stawka jest bardzo wielka i wszystko co się miało można stracić w jedną, krótką minutę.
Bo to jest tylko życie.
To raczej nie jest miłość. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
Daje mi dużo zrozumienia i ciepła ale to jeszcze nie uczucie.
Dziękuje za każdy pocałunek, który dajesz mi za każdym razem gdy mnie widzisz
Za każde słowo
Za każde "Kocham Cię"
I za wszystko co dla mnie robisz
I za każdą propozycje jaką mi dajesz.
Dziękuje :*