.znow do mnie wracasz w myslach, znow mam w glowie kazda wspolna chwile..kochasz mnie, widzialam to w Twoich oczach, kiedy mijalismy sie w drzwiach..chciales mi cos powiedziec...co? ze kochasz,ze tesknisz, ze cierpisz, ze zalujesz, cos tam.. tesknie owszem, ale za tym kim byles a nie kim jestes teraz.sporo sie zmienilo.ja tez nie jestem ta, sama osoba.czas zmienia wszystkich i wszystko.nie jest skurwysyn litosciwy, wiec prosba do Ciebie..spierdalaj mi z oczu, serca i glowy..nie ma Cie kurwa, nie ma tu miejsca dla Ciebie.Nie pisz, nie dzwon.kurwa! popelniles blad, wiec teraz za niego plac..pewne kwestie przyslonily Ci spojrzenie na nasza wspolna przyszlosc.tak bywa.nie zaluje tej decyzji i nie bede zalowala.nie miala bym z Toba zycia, z Twoja zazdroscia..zabiles to uczucie!
zyj beze mnie, oby Ci lepiej bylo.
duzo dzieci Ci zycze