Motylki !!

NIe mam gdzie więc wypłacze sie tutaj...co za koszmar, mam już dosc nienawidze siebie, życia i całego świata!!! 

nic mi nie wydzichi wszystko się pierdoli. eM - no cóż relacja zakończona, moja siostra jutro ma operację, rodzice się rozwodzą, do tego jestem obleśnie gruba, czuję się strasznie sama ze sobą, jak siedzę czuję fałdy na kolanach, nie mogę patrzeć na siebie w lustrze ani w szybach wystaw sklepowych, jem cały czas, opijam się napojami gazowanymi, nie chce mi się juz o siebie dbać, czuję się okropnie ale jakoś nie jest to dla mnie ważne nie potrafię sie ogarnąc, najchetniej połozyłabym się pod kocem i przepłakała cały tydzień, mimo ze to nie jest w ogóle w moim stylu, ale tak tak właśnie chciałabym zrobić. A moze właśnie tego mi trzeba ?? rozpłakać sie, wyrzucić z siebie wszystkie złe emocje i wziąć się do pracy?? Do tego wszystkiego pokłóciłam się z przyjaciółką, naprawdę dzisiaj jej potrzebowałam, nyłyśmy umówione a ona dzwoni do mnie ze się nie wyrobi bo jednak jedzie sobie z rodzicami nad jezioro bo taka ładna pogoda to moze troche się opali... Od tyg się nie widzałyśmy, potrzebowałam jej, a ona się nie wyrobiła aaa no i oczywiście to ja przesadzam i dramatyzuje bo przeciez ona powiedziała mi wczesniej ze jedzie nad jezioro i nie rozumie o co cała spina z mojej strony !! 

POMOCY!!!!! 

Mówiłeś ze mam krzyczeć, teraz krzycze prosze wróć, a wszystko stanie się lepsze :((