photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 LISTOPADA 2011

Wróciłę.

 

     Nie wiem, po co mi ten blog. Zdjęcia gówniane, nie mówiąc już  wpisach. Poza tym nikogo nie interesują moje wypociny. Ale nic to.

 

     Przeżywam przewrót systemu wartości. Nie wiem, czy to dobrze. Wydaje mi się, że klasa maturalna to zły okres na takie rzeczy. I na inne egzystencjalne rozterki. Myślałam, że już się z nimi rozprawiłam, ale jednak nie. Nie, tym razem nie chodzi o jakieś zastanawianie się nad sensem życia. Może to zabrzmi głupio z mojej strony, ale to już za mną. Po prostu wszystko jest nie tak. Nie takie miałam przeświadczenie  świecie, nie tak wyobrażałam sobie swoje życie. Nie mogę narzekać - nie jest tragicznie, ale jest po prostu nie tak. Z jednej strony jestem szczęśliwa, bo w końcu osiągnęłam to, czego zawsze chciałam. Ale z drugiej strony przychodzą ciągłe niepewności. I kiedy już myślę, że wszystko za mną, przychodzi coś gorszego. Mówię teraz o rzeczach z różnych "kategorii". Ale najbardziej dotknęło mnie jedno - upadek "tego czegoś" w świecie. Nie jest już dla mnie taki piękny, wręcz przeciwnie: jest zgorszony i wybrakowany. I przede wszystkim zdemoralizowany. I ze mną także nie jest już tak fajnie. Nie to, że mi źle, bo tak nie jest, nie licząc tego, co napisałam wyżej. Po prostu... jest inaczej niż myślałam, że będzie jeszcze jakieś trzy lata temu. Nie ufam sobie. Zmieniam się ze straszliwym tempem. A gdy i do tego doszło moje nieustanne złe samopoczucie - katastrofa. Straciłam jakąkolwiek motywację do działania i przede wszystkim do nauki. Straciłam moją silną wolę - moją najmocniejszą, jeszcze nie tak dawno zaletę. Stałam się jeszcze bardziej leniwa i jeszcze bardziej flegmatyczna. A zły stan zdrowia tylko pogorszył sytuację. Głowa boli mnie codziennie od ponad trzech lat. Ale teraz sobię już nie daję rady. NIgdy nie czułam tak silnego bólu, a teraz - prawie codziennie. Jestem wiecznie ospała i zmulona. A ze stresem spotykam się na każdym koku i za szyko się denerwuję.  Po prostu nie jestem w stanie niczego zrobić. No i jeszcze te okulary... czuję się w pewnym sensie ułomna. Brzydzę się sobą.

 

     Na szczęście nie coniektórzy ze mną wytrzymują. ;*

     (Mam nadzieję.)

 

 

1349 - "Invocation".

 

 

 

Komentarze

mroziu93 Wytrzymują. ;*
07/12/2011 23:52:38
duniec ;)
06/12/2011 15:53:16

Informacje o wszechjarzaca


Inni zdjęcia: Już po burzy więc miłego dnia :) halinam8 sekund pamietnikpotwora2025.06.24 photographymagicKos slaw300Ja nacka89cwa;) virgo123:) nacka89cwaBella patki91gd 1514 akcentova*** itaaan