słodka obojętność

nic

po prostu nic, bo..tyle bym chciała powiedzieć, ukoić strach... nie, to nie strach, ukoić rozczarowanie, kolejne rozczarowanie, bolesne rozczarowanie, czy życie składa się tylko  z rozczarowań? z tych okrutnych, raniących rozczarowań? czy to było aż tak okrutne rozczarowanie, żebym mogła tak o nim mówić? ludzie przeżywają gorsze rozczarowania, więc nie, nie było aż takie straszne. Może to dobrze, że to takie wczesne rozczarowanie, kolejne takie wczesne rozczarowanie, bo przecież później byłoby większym, okrutniejszyjszym i bardziej bolesnym rozczarowaniem, więc uf... nie przeżyłam aż tyle dobrego, nie rozwinęłam aż tak skrzydeł, nie poczułam sie aż tak szczęśliwa,  żebym mogła teraz płakac i wyklinać świat. całe szczęście, to jednak jest szczęście, ach jakie ja mam szczęście !

. . .

Nie czytałeś "Małego Księcia"? Nie czytałeś kurwa tak podstawowej lektury?