kurde.
coraz gorzej mi w tym towarzystwie. chodzi o atmosfere w klasie
dobija mnie. nie jest juz tak jak na początku.
nie mam tu kogoś takiego jak Pat.
to jest jakas abstrakcja chora
ale teraz to juz chuii* , za pozno na takie marudzenie.
moge tylko schowac swoje zdanie o tym w buty. i tak nikogo nie ochodzi. pf <emo>
mimo to, jestem szczesliwa.
impreza i Kejt dała zajebiscie pozytywne skutki ;) no moze nie wszystkie byly az tak pozytywne, <FILIPEK ?!>
hehe, ale i tak poznałam najsłodszą pare** na świecie!! moja Pat jest szczęśliwa i Bond jest szczęśliwy i to sie liczy.
ekipa sie szerzy.
a no i mój obiecany kebab chui strzelił. jutro popielcowa*** a przeciez nie moszna jesc miesa. ;((
paranoja.
i tyle. ju mi sie nie chce
ciiii Paa o_O
___________________________________________________________________________________________________
* męski organ płciowy
** Niunia i Mexx , mmmm :)
*** sypanko brudów na głowe. ble
___________________________________________________________________________________________________
wstać, nim ten świat nam na łeb spadnie...