człowiek jest w stanie uderzyć mocniej słowami niż pięścią.
mniej chętnie goją się rany w głowie niźli te na ciele.
wszystkie moje autodestrukcyjne czyny brały się z braku miłości chyba.
i w zasadzie to nadal jej nie ma, bo od jakiegoś czasu jestem emocjonalnie nieosiągalna, ale znalazłam ujście w czymś, co z pewnością mnie w żaden sposób nie niszczy.
dzień dzisiejszy i jutrzejszy przeznaczam na podsumowanie dwa tysiące trzynastego - wiem tylko tyle, że to bez wątpienia najgorszy rok w moim życiu.
pewnie - są jakieś plusy, ale minusy skutecznie je przeważają.
niby tylko 365 dni, a tyle się stało, tyle pozmieniało, i bólów było tyle...
ktoś dziś mnie zapytał, czego ja właściwie oczekuję od życia mając jedynie marne szesnaście lat, gdzie ja tak naprawdę biegnę i po co mi cała ta presja, którą sama na sobie wywieram. nie wiem tego. ja już chyba nic nie wiem. wydaje mi się, że próbuję powoli dostosować się do pędu, w jakim żyje świat.
nie wiem czy to normalne, że już teraz próbuję zdobyć się na jakieś odważne przedsięwzięcie, które obróci moje życie o 180 stopni. nie wiem, czy planowanie odległej przyszłości w wieku lat szesnastu jest okej, ale chyba jestem do tego zmuszona. nie wiem nic, ale mam wrażenie, jakbym przez to wszystko brała cały ciężar tego świata na swoje barki. forsowne to i boli jak cholera.
"młoda jesteś, a takie głupoty pierdolisz". no tak.
powodzenia w spełnianiu marzeń. oby 2014 rok okazał się lepszy.
zostawiam was z TYM i uciekam stąd. bezpowrotnie.
Użytkownik wrwtatyutfggyhki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: Młody ogierek bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Start majówka hanusiek03.05.2025 evenstarściagnięte keris:) dorcia2700