za czasów blondów.
na różnych ludzi się trafia.
najgorsza z możliwych opcji to taka, w której poznajesz człowieka od zupełnie innej strony
zupełnie innej niż ta, którą okazuje ci w całości na samym końcu, gdy brutalnie stykasz się z prawdą.
w porządku, żyjcie sobie i wyrządzajcie więcej krzywdy niż ktokolwiek, kto w was wierzył, może sobie to wyobrazić, ale w moje życie się nie mieszajcie. znalazłam siłę w sobie i zostawiam to wszystko gdzieś w tyle, po każdym dniu stawiam kropkę i przewracam stronę, zamykam kolejne rozdziały i pierdolę cały ten syf. czas dokonać selekcji - otoczę się jedynie moim ukochanym hippisowskim gronem uliczniaków.
nie będę jak pies, który gdy nie ma kości, to szuka po wszystkich i do wszystkich się łasi, a jak już ją znajdzie, to z nikim się niczym nie podzieli i nawet warknie na tego, który chce się z nim pobawić. wybrałam dobrą stronę i będę żyć z czystym sumieniem, a wam wszystkim - zwracam się w tym momencie do egocentryków i skurwiałych narcyzów, którym brak samokrytycyzmu, na których mam wątpliwą przyjemność ostatnimi czasy dość często natrafiać - wielki chuj w plecy.
MÓJ BOŻE, MÓJ DIABLE, PATRZ TAM, GDZIE CIEMNO
KRÓL OLCH MA CÓRKI, CHCĄ BAWIĆ SIĘ ZE MNĄ
LEŚNY PAN, CO GO WRONY SKUBIĄ W SKRZYDŁA
ODPOWIE MI DZIŚ ECHEM I ZA SWOJE CÓRY WYDA
Użytkownik wrwtatyutfggyhki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.