K*rwa mać musiałem kompa resetować gdy miałem połowe miejsca na wpisa zapełnione -,- Dobra więc zaczynam od nowa. Wpis cały poświęcony rodzinie z nk więc reszta może już iść xD
Kochana rodzinko (Choć i tak przeczyta to pewnie Astus, Andzia, Myś, Ruda i ew. Wen) trochę o was tu wypisze i myśle że będzie lepiej jak zrobie to w punktach, a więc:
1. Na kim mi najbardziej zależy? Najbardziej na Rudej, Andzi i Rose. Ruda bo ona była ze mną od początku (czyli od od pierwszego hogwartu albo od WUM nie pamiętam) wyciągała mnie z dołków choć o tym nie wiedziała, potem ja jej pomagałem w sercu i wgl. xD no i nastał UMiC... Oddaliliśmy się od siebie, a teraz znowu staramy przybliżyć ale i tak mi brakuje tamtych chwil :c. Andzia jako siostra fikcyjna i dobra przyjaciółka kurde z którą gadam o głupich tematach, z skojarzeniami i wgl... Jest dla mnie siostrą marzeń i będę cię kurde nazywać siostrą, mogę prawda? No w niedziele się spotykamy... raczej... MUSIMY! Bo sobie niedaruje :c. Rose to taka córka dzięki której zawdzięczacie wszystko i wgl to ona mnie do wielu rzeczy namawiała za co jej dziękuje ;* potem przez rok szkolny prawie nic nie pisaliśmy, a teraz znowu piszemy :D.
2. Kogo nienawidze, a wręcz uwielbiam? Nathanel/Dominik i Myś. Natha znam tak samo jak Rudą i z nim tyle zajebiszczych przygód przeżyłem że lovely xD Mój były, niedoszły i ukochany teściu który zawsze był lepszy i wgl ale ja jestem lepszy w zaklęciach k*rwa! A numero nie wiem ;( Ale trudno xD Ch*j że ty jesteś lepszy w śpiewie (NIE UMIEM ŚPIEWAĆ), grasz na kilkunastu instrumentach, a ja na flecie nie umiem grać itp. to i tak cię kocham ^^ A Myś... Myś to taka dziewczyna która mnie nieznosi, skaczemy sobie do gardłem, rzucamy wszystko, fochamy się i wgl. ale i tak się lubimy prawda? Przyznaj że mnie lubisz xD
3. Słodycz i miłość w czasie nk gwarantowali Pottusiowi wnuki i siostrzenice *-* czyli Wen, Sam, Nita i Edek. Byliście dla mnie jak miód i wgl. dzięki wam życie nabierało szczęścia itp. bo dawaliście w życie dorosłych tą dziecinadę przez co w czasie naszych zj*banych wojen nie stawaliśmy się kim w stylu Nathana itp. no, a przynajmniej ja xD
4. Imprezy... W czasie wszystkich imprez najlepiej było jak był Jeleń *-* On najczęściej wszystko rozkręcał bo w końcu "Jest Jeleń, jest impreza" więc się musi zgadzać? Potem zniknął a teraz powrócił i znowu zniknął :c co się tutaj dzieje ojojoj
5. No i wgl to bym tu was wymieniał wszystkich ale wk*rwia mnie fakt że pisze to o 18 i że o 20 mi się przeglądarka zacięła tak że musiałem ją zresetować, a wpis znikł i teraz już kończe choć wątpie by przeczytała to choć 2/4 tych osób które tutaj wymieniłem xD