taaaa.. dzis.? oj co sie podziało.? ;o w ogóle to jak juz sie wszyscy rozeszli ja chciałam isc dalej w % tyle tylko ze nie dało.;p ale za to śmiechu było nie miara. wyjebałam sie nie wiem w jaki sposób nawet nie wiem juz gdzie. wiem tylko ze przyszłam do domu i do teraz komp. piłam a przeciez brałam tabletki. ale spox nic mi sie nie dzieje. tylko jakoś mi sie spać odechciało.;] i ahh.. te sms. :* . Zle sie czuuuje, bo mnie zarazono. doobra zawijam. yoo. kooocham.;*