Przeczytaj proszę !
Umierasz. Kiedy przypominasz sobie każdą wspólnie spędzoną chwilę, każdą minutę i sekundę, drżysz i coś z Ciebie ulatuje.
Pozwalasz bólowi ogarnąć Twoje ciało i umysł, poddajesz mu się. I czujesz ulgę, że nie musisz już trzymać się tej cholernej nadziei jak ostatniej deski ratunku która chroni Cię przed utonięciem jak tą pieprzoną Rose w Titanicu. Dobrze wiesz że on już nie wróci. Dlatego teraz pozwalasz sobie na dokładną analizę każdego słowa i gestu. Przywołujesz wspomnienia jak film na taśmie Twego umysłu, przypominasz sobie co czułaś gdy nadchodziły te przyjemne momenty i dajesz pochłonąć się bólowi dzięki świadomości że to nigdy nie wróci i że już nigdy nie będzie tak pięknie jak wtedy, czujesz ulgę i jeszcze większy ból. Ulgę bo wreszcie pozwalasz by dotarła do Ciebie prawda i ból bo... ta prawda krzyczy. Krzyczy głosem przepełnionym rozpaczą z wplecioną nutką szyderczości. Że już nigdy nie doświadczysz tego samego, że to minęło. Tak po prostu. On zapomniał że byłaś dla niego kimś więcej, teraz jesteś tylko koleżanką i tak trudno Ci zrozumieć...
Masz ochotę wrzeszczeć z bezsilności która Cię ogarnia, nie możesz nic zrobić i to jest najgorsze. Chyba tylko przyjąć tą prawdę która teraz szpce Ci do ucha że to nie ma sensu, ona jest prawdą, będzie zawsze i nawet gdy będziesz sobie wmawiać że on może jednak wróci ona znajdzie do Ciebie drogę. Choćby miała przedzierać się przez gąszcz splątanych myśli na wpół oszalałej psychiki, będziesz czuła jej obecność. Może nie zawsze będziesz do końca pewna jej zamiarów ale dotrze do Ciebie sens jej istnienia. ZAWSZE !
***
Mam prośbę kotki.
Jeśli tylko możecie polecajcie ten fotoblog znajomym, zachęcajcie do komentowania, wyrażania swojej opini, dodawania do obserwowanych. Im więcej czytelników tym większa motywacja do pisania ! dziękuję wam za wszystko ! :*