I znów to samo...ta sama rutyna. Pobudka, prysznic, karmienie, i przewijanie Anitki, a potem cały dzień gnicie w domu przez telewizorem, lub laptopem.
Na szczęście na ratunek przybyła moja psiółka Magda.
Nie wiem co bym bez niej zrobiła...
Inni zdjęcia: schodki elmar;) virgo123Pomnik pychy bluebird11Dobranocka z łabędziem :) halinam:) milionvoicesinmysoulDzień gorącego lata bluebird111539 akcentovalove of my life saleenGrzybobranie itaaanKochammmmmm sztangel