Miałam być spokojna, opanowana..
ja tak nie potrafie..
Rozpiera mnie coś od środka...
Wczorajsze spotkanie z nimi...
Aaa .!
Uwilbiam te spotkania.. <33
śmiech.. zabawa.. beztroska... kocham...
A teraz...
Teraz żyje sobotą...
" Czy to się przypadkiem nie nazywa miłość?
kiedy przechodzisz obok, a motyle w moim brzuchu latają jak zwariowane?"