Siedze. I tak myśle, boje się. A co bedzie jeżli pójde i nie wyjdzie, nie polubia mnie albo stracimy przez to kontakat. Może ja nie umiem wyrażać uczuc i lubie Cie bić ale serio mi zalezy. Nie mam nikogo. To brzmi źle i nie powinnam tutaj tego pisac ale to prawda. W maju sie zminiło i ta przerwa dobrze nam zrobiła ty sie zminiłaś, ja też. Masz tez dużą odpowiedzilność. Niektorzy patrzą na Cb z dołu(chociaż to trudne ale to prznośnia), myśle ze jesteś czyimś autorytetem. I chyba wcześniej troche tego nie rozumiłam, dopólki nie prznikłam troche tym towarzystem, nigdy w to nie wnikałam. Teraz już rozumiem czemu tak sie bałaś podjąc tą decyzje. Ale dajesz rade, trzymasz sie. Masz pare osób ktore Ci w tym przeszkadzają i pare ktore stoją obok Ciebie i tzymaja kciuki i zawsze będą. Nawet ten tam koło ktorego pewnie siedzisz.
Enene lubie tą przerwe,lubie wczorajsze 2 godziny, wkopałaś mnie, nie mam wyjścia. Nie wiem czy serio we mnie wierzysz, że dam rade czy tylko tak mówisz zebym tylko przyszła? Ale mam dość patrzenia i komentowania bo to nie ma sensu. Za dużo czasu z Tobą, zle wpłyneło na moją psychike...
Drąże temat i cały czas mówi to samo co nie? Przepraszam, ale Ty też męczyłas pare miesiecy jak zmianiałaś że tak powiem towarzystwo. Wczorajszy Mcshit też okey, przyzwyczaiłam sie do tej obecności. To dziwne.
No i dzisiejsza noc. No tak zostańmy wampiarami, nie, nie bede sie malowac :d:d 28 godzin i tak wiem ze miałas juz dość. Jutro odpuszcze. Dam Ci wolne. Dzieki że wytrzumujesz. Tak słoooodziaku. Nie dasz za wygraną,NIGDY. Niektórzy sie o tym przkonali juz dawno, a niekotrzy sie przkonają. W moim przypadku mam nadzieje ze sie nie poddasz i nie odpusisz przyjażni. Czemu obudwie sie dziwnei czujemy piszac to słowo? Co jest kurwa z Nami nie tak? To co napisłam jest bez sensu, ale mi sie nuuudzi.
Siedze w bandanie. Dzieki gamoniu *____*
Kiedyś sie odwdzięcze,zobaczysz
Anioł
___________________________________________________________________________________________________________________________________________
Mimo wszystko.
Jesteś moim przyjacielem.
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
W.