co prawda zdjęcie nie pasuje do historyjki, ale trudno : p
nie ma to jak stare opowiadania . tylko, że nie ma weny ..; (
Kochała go ... Kochała go pomimo tego, że się z nim rozstała, rozstała się bo musiała.
Tyle osób dookoła mówiło że przecież miłość w tym wieku nie istnieje, a jednak ...
Ona zakochana po uszy wszystko co robiła, robiłą z myślą o nim. On na początku spędzał z nią każdą wolną chwilę, tęsknił, przytulał, chodził na spacery a przede wszystkim tak czule całował ... Ten piękny i idealny związek trwał 8 miesiecy. Aż przyszedł moment aby się pożegnać. Zerwała z nim, musiała. Powód : Miała go za mało. Choć długo się wachała podjeła ta decyzje, najtrudniejszą w życiu. Mijały miesiące a ona codziennie płakała przez niego, cierpiała jak nikt ...Często marzyła że kiedyś obudzi się rano a on będzie tuż obok niej ... Wierzyła w te marzenia i jej wiara pomogła je zrealizowac. Pewnej zimowej nocy napisała do swojej najlepszej przyjaciółki wiadomość :
- " Musze do niego iść, bo nie wytrzymam. Musze zobaczyć chociarz ostatni raz jego charakterystyczne niebieskie oczy, jeszcze raz przytulic sie do niego i poczuc jego zapach ..
A jeśli mi nie wybaczy to skończyć ze sobą .. Pamiętaj że zawsze byłaś dla mnie jak siostra i cholernie Cię kochałam. Pa <3 "
Po czym ubrała się i poszła do niego zadzwoniła do drzwi on bardzo zdziwiony wyszedł i tak mocno ją przytulił. Stali tak długo po czym on spojrzał w jej mocno zapłakane oczy z których spływał juz rozmazany tusz i powiedział :
- "Kocham Cię, ale mam już dość tego pieprzonego świata, ona przytaknela głową. On pocałował ją tak jak kilka mięsiecy temu...
Po czym szczęsliwi ze mają siebie poszli na most i trzymając sie za rece rzucili się do Wisły .. Utonęli.
Straszne.? Tak może dla niektórych tak ale może są teraz razem i zawsze juz będą .. na dobre i na złe ...
Woons ;*