Temat galerii:
"Pozytywnie rzecz biorąc (w ręce)"
Część III pt.:
Struś
---
Część dla osoby, której nie dotyczy powyższa część:
1. Przepraszam
2. Miałem dziś włączony cały czas komputer.. po to, żeby nie było Ci smutno, że nie ma mnie na gg.
3. Cudowna świadomość, że robimy coś osobno, a jednak razem. Masakra
4. Smutna świadomość, że za pół roku osobno, będzie znaczyło naprawdę osobno. Choć i mnie tu nic nie 3ma.
5. Oboje super czują się w swoim towarzystwie, oboje tęsknią (czasem bardzo, czasem bardziej). On magiczny, stara się dostarczyć jej wszystkiego najwięcej w każdej najmilszej kwestii. Ona o nim śni, ma słabość do jego uśmiechu, czeka aż się odezwie. On uwielbia jej smsy, głos przez telefon, marzy o niej, czeka na kolejną przerwę, gdy może być tylko z nią. Uwielbia byc zaskakiwany najprzyjemniej jak się tylko da i potrafi uciec dla niej nawet z najzajebistrzego koncertu, uwielbia też jej te wszystkie "wisienki na torcie". On zajebisty, ona... posłuszna. Twórcze malowanie paznokci z przesłaniem. Ekspansja doznań. Różnica między torebką, a woreczkiem - gumką smakową (a raczej jej zastosowaniem), a niesmakową. Krocionogi (nie wpisujcie w google!).
All that I've got to pull me through
is memories of you..
Nic dwa razy? A jednak! Bo to start z wyższego etapu znajomości.
"Emil, mogę do Ciebie zadzwonić? Jak znajdę telefon.." :D wybacz, musiałem :*
To co, w weekend pobijamy nasz rekord Guinessa?
Użytkownik wooem
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.