bo w nim odnajduje zrozumienia
bo na nim przelewam każdy smutek i radość
bo dzięki niemu odkrywam swoją pasję
bo na nim tworze
bo teraz, w ciężkich chwilach stało sie moim przyjacielem
pianino...
Poniższy wiersz dedykuje wspaniałej osobie, która jest bardzo bliska mojemu sercu, a tym samym bardzo daleka...;(
Za szybą, za oknem, za szkłem
jesteś - choć jednak nie ma Cię -
Chłodnym wzrokiem, sercem, słowem
Spoglądamy na siebie,
chcąc powrotu tamtych dni
Usta - splamione kłamstwem
Oczy - skażone fałszem
A serce wciąż w swoja stronę mknie
Czy ono chce?
Ta chwila była jak sen
-zaczarowałeś mnie-
Teraz
Obudź mnie, obudź się!
Dziękuje
za cudowne spacery
za "kotuś kocha myszke, a czy myszka kocha kotka?"
za Twoje staranie sie nie przeklinać
za Twoj uśmiech
cudowne dołeczki
rzęsy "Barbi"
niebieskie oczy
za przytulanie i marznięcie na plaży
za dowcipy<chociaz byly do bani> coś tam "pampers, always, tampax" ^^
za "niom"
za różę< ususzyłam ją>
za wspaniałe Walentynki
za przebaczenie
za rozmowy nie sądzilam ze mozna porozmawiać z Toba na wszystkie tematy
za ukradkowe spojrzenia w szkole
za poświęcenie
za "nie żałuję zadnej minuty spędzonej z Tobą"
za tą Twoja glupią mine<jak ja jej nie lubie>;P
ZA TO ŻE JESTEŚ!!!!
Przepraszam
za mało braku czasu niekiedy dla Ciebie
za to ze nie przyszlam w sobote
za wkurzanie
Zaklinam
Twoich kumpli, którzy zrujonowali nasz związek!!!