'Czasami' tak bardzo mnie denerwujesz... tak do obłędu.
Jest ciężko 'czasami'. Jest źle. Bo ja mam napady złości, po czym napady czułości.
Ale... to nic. To nic. Bo to mija... i... i jest tak dobrze. Tak żyć się chce. Chce się razem przenosić góry.
Bo przychodzi spokój. Nadzieja na piękny śwat. Serce zaczyna mocniej bić. Bo jest. Bo po prostu jest. I od czasu do czasu, tak po prostu, nagle... ukłócie w sercu. I niezmierna radość, bo uświadamiasz sobie, że wszystko co złe nie ma sensu. Bo jest ktoś, kto.. kocha Cię.
I nie jest ważne czy w dziesięcio centymetrowych szpilkach, z czerwonymi ustami i tapatę na ryju podbijam kosmos czy w starym dresie, z tłustym łbem, myje cifem fugi w łazience.
http://www.youtube.com/watch?v=bqIxCtEveG8