siema
kolejna fota z cyklu "co ja potrafię...?!"
to jest weely z miejsca, czyli jeśli nie rozumiecie to:
stajesz w miejscu i wtedy stojąc cały czas w miejscu wyskakujesz przednim kołem do góry... iiiiiiii starasz się utrzymać "RÓWNOWAGĘ"... Mi to się udało jakieś 4sek... ale myslę że dam radę więcej...
trochę treningu i można zrobić wszystko.
A TAK W OGÓLE TO JA TO WSZYSTKO ROBIĘ NA ROWERZE BRATA... ALE NA SSZCZĘŚCIE MI POZWALA... HEHE