photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 WRZEŚNIA 2016

Kiedyś moja koleżanka napisała: Gdy kobieta dowiaduje się, że jest w ciąży, już nigdy nie przestaje się martwić. To jest święta prawda. Od tej ważnej chwili zmienia się jej całe życie. Od tego momentu staje się odpowiedzialna nie tylko za swoje życie, ale także za życie maleństwa, które nosi pod sercem.

Chcemy chronić je chronić. Ustrzec je przed całym złem tego świata. Czasem nawet wydaje nam się, że to możliwe. Choć tak naprawdę wiemy, że to nierealne. I uświadamiamy to sobie dopiero wtedy gdy poczujemy, że straciliśmy tą kontrolę choć na chwilę...

Wojtek najprawdopodobniej ztruł się owocem cisu, który jest bardzo trujący. Twierdzi, że go zjadł i był dobry. Ale ja odwróciłam wzrok na chwilę i nie wiem co wydarzyło się naprawdę. Po sześciu godzinach od tego zdarzenia wystapiły u Wojtka pierwsze objawy. Kaszel i wymioty. Okzało się, że ma zapalenie krtani. Ze szpitala w naszej miejscowości przewieziono Wojtka karetką do szpitala do Poznania. To była najgorsza noc w moim życiu. Pobieważ nigdy nie bałam się tak jak wtedy... :( Zapalenie krtani i zapalenie oskrzeli -które również zdiagnozowano, dość szybko udało się wyleczyć. Ze szpitala wypuszczono nas po jednej dobie. Nikt nie jest w stanie powiedzieć czy Wojtek zjadł ten owoc i czy objawy, które nastąpiły, były efektem infekcji czy też zatrucia. Tymbardziej, że Kilka dni wcześniej Wojtek miał wysoką gorączkę (najprawdopodobniej trzydniówkę). Po powrocie do domu wystąpiły jeszcze ataki silnego kaszlu. Pani doktor pediatra po zbadaniu synka stwierdziła, że oskrzela są czyste. Napady kaszlu są więc reakją alergiczną. Podajemy teraz kropelki Fenistil i dostaliśmy skierowanie do alergologa, a wrazie napadów silnego kaszlu będziemy stosować inhalacje, które w szpitalu bardzo mu pomagały.

Cieszę się, że sytuacja jest już opanowana, choć każdgo dnia żyję w strachu o jego zdrowie.

 

 

Komentarze

xmyluckx Za dzieciaka tez zdarzyło mi sie to zjeść, ale nic mi po tym nie było. Gorzej zniosłam zjedzenie czarnego bzu. Złapał mnie straszny bol brzucha i wymiotowałam. Ludzie szli do kościoła, a ja zygalam bo nie mogłam tego opanować.
Zdrowia dla małego :)
13/09/2016 13:47:51
wojtaszek2013 Najgorsze jest to, że drzewa, które są trujące, rosną tak naprawdę wszędzie i są łatwo dostępne dla dzieci
13/09/2016 21:04:19
poprawna Widocznie Wojtek jest alergikiem, dlatego tak zareagował. To tak jak z Nikosiem którego poparzyl kwiat - nie każdego skóra zareagowałaby w taki sposób. Niestety, nawet nie jesteśmy świadomi tego, że takie drzewa, rośliny są obok naszych domów, często w ogródkach.
03/01/2017 20:47:14

zuzolinek Biedny. Nie chce nawet myśleć jak ty to przezylas. Oby nigdy już się to nie powtorzylo.
20/09/2016 10:47:54