"Nie wiem ...czemu ranisz tak mocno..mówiłeś Kocham..a nagle Inna jest..a teraz mam swój własny świat przestałam płakać..."
Ten refren...chyba mówi wszystko..tak się kończy szczęście...
Więc chyba lepiej nie mieć szcześcia..niż potem opłakiwać jego utrate...
Już się wszystko... zmieniło..już nie budze się dla Ciebie..nie myśle o Tobie gdy zasypiam...nie myśle o pocałunkach..o Twoich słowach..o naszych planach..kilka Dni...byłam Tylko Twoja...
Gdy Ci było żle..Myślałam o tym tylko Ja sam nie wiesz pewnie ,czemu tego nie doceniłeś..
Gdy stoisz Obok zamyślony..wiem o czym myślisz..
nie wiem tylko czego żałujesz..tego czy byliśmy czy juz tego z nie jestesmy razem.. sam zadaj sobie to pytanie...i daj mi odpowiedz...
Lecz sama musze znalesc sens tego co było...Tylko czy on wogóle istnieje...