- sorki za jakość ale podobno jakoś to będzie :)
fote tą tak strzeliłem bo- bo sam nie wiem dlaczego - nawet obiektuwu nie zmieniłem - "bo po co " :/
wróćiwszy do domu po blisko 150km przejażdżce - poooo przeróbce tamtych zdjęc wcześniejszych
patrze na to iiiiiiiiiiiiiii
ja pitole - człowiek tyle "zakrętów" już pokonał w życiu lekkich i tych bardziej ostrych i mimo tego, że wiele dróg już zna- wchodząc w kolejny czeka na coś co może sie wydarzyć ( na drodze - niebezpiecznego - "zasada ograniczonego zaufania" ) bo niech ktoś zetnie zakręt nieodpowiednio i pojechane... to na drodze
a w życiu - dlaczego ludzie najpierw "ścinają nogi" a potem próbują wyprostować sprawe mimo że juz tak na prawde nie da sie zrobić,
to tak jak wg powiedzonka krążącego w sieci "najpierw podcieli mi skrzydła a potem latac każą"
ale jak tu latać gdy zaufanie dało w łeb :/
czy ja tylko mam takie szczęście, że trafiam na takich ludzi ???? ( i mam tu na myśli zwykłą prostą relacje miedzy ludzką jak koleżeństwo - bo o przyjaźni - bo przyjaźń... niech mi ktoś powie co to jest przyjaźń - bo ja już nie wiem :( )
jedno głupie foto a tyle daje do myślenia :/