a więc pysiaczki szkoła się zaczęła, koniec leniuszkowania. jak to w ukochanej jadze od poniedziałku już cisną, w pierwszy dzień szkoły zarobić 4 oceny to jest coś. jestem załamana foteczkami ze 100dniówek. na co drugim zdjęciu Marta ma taką minę, że szkoda gadać. Powinnam uciekać przed fotografem, boje się filmów, z Łabiszewską byłyśmy cały czas przed kamerą, najwidoczniej cameraman nas polubił. Miałam ostre baski w poniedziałek z ludzi i ich reakcji na zmiane mojego wyglądu. Także "Marta Blondyna" zniknęła, a na jej miejsce wkroczyła "Ciemna Marta". Hahaha, mój mały Julsen i jej wymyślne nazwy.
'to nie był orgazm, to astma...' - Marek ziomie, Kocham Cie! <3 hahahahha
ps. głupi chujku, śnisz mi się po nocach!!