"To nie był taki zwyczajny bój
Lufa się zgrzała jak klucze od piekła
Mocno się wrzynał w kieszeni nabój
I każda chwila się w wieczność wlekła..."
Taki bój dzieje się we mnie...
Boże, straciłem dziadka, kiedyś prawie mnie potrąciła ciężarówka, rozstałem się z dziewczyną, Ale, nawet to i wszystkie inne moje problemy,sprawy razem wzięte, nie przebiją tej tęsknoty! To jest zdjęcie z kursu, z drugiej jego części. Jak a tęsknie za mundurem, krzyżem... PRAWDZIWYMI harcerzami.
Drużyna w Bydgoszczy... jakaś taka nijaka. Mimo że drużynowa świetna, drużyna przestaje mi się podobać z każdą godziną. W internacie jest inny harcerz... chyba mu się organizacje pomyliły. Moja drużyna? Z każdym wyjazdem, z każdym spotkaniem wprost odpycha mnie od siebie. Bo jak już mnie wyganiają z rozmowy takiej luźnej w drużynie... Najlepiej wspominam dh Wiole i Komendanta. Druhna wytyka mi że stronie od ludzi. Wiem że tak jest... Ale takie podejście do ludzi ma mało kto. Komendantowi kilka razy podpadłem, ale tęsknie za jego podejściem do ludzi, żartem czy nawet tymi paroma rozmowami, generalnie o wszystkim. Niejako 2 moje autorytety.
Wyobraźcie sobie że opuszczacie wszystkich najbliższych, niektórzy wręcz wykopują was a część już nie akceptuje.... Wyobraźcie sobie że zauważacie nagle w jakim syfie żyliście, że nie zauważyliście tego całego zła... Wyobraziliście sobie? To was ktoś w ... oszukał...
Niech mi ktoś napisze komentarz w stylu "super" czy coś takiego, nóż w plecy. Nie chciejcie mnie spotkać na ulicy, ostatnio w naturę mi się wgryzło trzymanie scyzoryka w ręce. I nie liczcie na moją sklerozę, wręcz już epicką ale nie wierzcie...
PS
2 miesiąc szkoły, lada chwila koniec semsetru. To nazywacie początkiem? Chwila słabości to Ci zaraz wmówią iż uważam że życie mam do niczego...
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika wloczykij93.