Druh Wicek
sł. Roman Śmiech, muz. Robert Kołakowski
1.Wszystko, co miałeś, życie i chleb, GD
Oddać pragnąłeś, by szczęście mieć. eC
Nie chciałeś wiele, by w pełni żyć,
na twardej pryczy umiałeś śnić.
Tu, na rozstajach, na ziemskich szlakach,
gdzie wschodem słońca nowe dni płoną.
Wiedz, że my zawsze jesteśmy z Tobą,
Druhu Wicku! Tyś naszą drogą.
2. Umiałeś dostrzec w człowieku to,
co w nim najlepsze, nie samo zło.
Swoją pokorą walczyłeś dzielnie,
rękami Twymi Bóg zbawiał ziemię.
3. Dręczyły Ciebie problemy te,
z którymi młodzież boryka się.
Wiedziałeś jednak, jak nie dać się,
walczyć wciąż z sobą, choć ciężko jest.
4.Prowadź nas prosto do nieba bram,
ścieżką harcerską przez łąkę, las.
W wieczornej watrze zerkaj płomieniem,
bądź nam patronem, bądź przyjacielem.
Święto Wincentego Frelichowskiego. W ogóle tak patrze po opisach, i przypomniało mi się że znam ten tekst, to znaczy nie znam całego, nawet refrenu nie mogę całego spamiętać xD ale lubię tę piosenkę. Jest coś w niej takiego że zaraz lepiej się robi na sercu i wprawia w chwile zadumy;)
Co mnie zdziwiło to to że nie ma tego na harcerz.eu, chyba że znaleźć sobie tam nie umiałem;p ale nadrobiłem tą zaległość i dodałem xD
Ostatnio ze mnie ucieka to "coś"... powodów jest kilka, ale myślę że Wyzwolenie wróci mi chęć do działania;p poza tym jednak wiele rzeczy mnie trzyma i nie sądze żeby mnie puściło, od takie moje przemyślenia;p
Pamiętam pierwszą i ostatnią linijkę refrenu, chociaż pierwsza też mi umyka, ale ta najważniejsza, dla mnie, w pamięci zostaje :)