ej..CZESC.nara. wieeeeecie
nie ma i nie bedzie
bo nie xdd oo koniec nie
Pewien mężczyzna o zachodzie słońca wybrał się na spacer opustoszałym brzegiem morza. Nagle zobaczył jakiegoś innego mężczyznę, który wciąż się schylał, podnosił rozgwiazdy wyrzucone przez morze i wrzuca je z powrotem do wody:
- Co robisz? - zapytał mężczyznę
sram.xd- Był odpływ i morze wyrzuciło te rozgwiazdy na brzeg więc jeśli nie wrzucę ich do morza umrą z braku tlenu.
- Ale przecież rozgwiazd jest na tej plaży tysiące a takich plaż setki. W żaden sposób nie uratujesz wszystkich. Nie sądzisz więc, że to co robisz nie ma znaczenia? Mężczyzna uśmiechną się, schylił się po kolejną rozgwiazdę i wrzucił ją do wody mówiąc:
kasuje.posmiejemy ie. zatrochę- Ma znaczenie dla tej.
koniec.nie kssssssauje,posmiejemy sie... z troche ze mnie
cześc jestem agulczyk głupia ci... wiecie xd, buźka nara!