21 czerwca 2013 r
Po południu pojechałam z Grzesiem i jego rodzicami do jego rodziny do Wrocławia.
Mieli ładny domek 2 pietrowy, dostalismy z Grzesiem sypialnie tylko dla sb ;D
22 czerwca 2013 r
Z samego rana ja, Grześ, Tomek (jego kuzyn) i tata Grzesia....
Ah.. zapomniałabym i jeszcze kochanka Grzesia - jego rower....
pojechaliśmy na drugi koniec Wrocławia gdzie Grzesiek wziął udział w swoim pierwszym Bike Maratonie ;)
Niestety ze względu na to że był to jego pierwszy BM musiał startować na samym końcu - w 7 sektorze.
Ale i tak poszło mu świetnie jak na 1 raz i na ostatni sektor:
W swojej kategori M2 był 53 na ok. 700
A ogólnie 260 na 1300
Jestem dumna z mojego Tygryska.. ;**