No więc jak niektórzy wiedzą 24.08.2013 r. skończyłam OSIEMNAŚCIE lat!!!
A to trzeba opisać i zapamiętać do końca życia ;)
No więc w dzień moich osiemnastych urodzin robiliśmy osiemnache dla rodziny ;)
Ale zacznijmy od godz. 0:00 :
Oczywiście jak co roku pierwszy odzywa sie fejs ;D
godz 0:00 i już życzenia od Grzesia, a potem już szły hurtowo xD
3 min później do pokoju wpadają mi rodzice i Damian, i śpiewają sto lat xD
Ale umówiliśmy się że życzenia złożą mi rano bo jak to mama stwierdziła:
"ty się jeszcze nie urodziłaś, ty sie urodiłaś o 9 rano ;P"
Gdzieś koło 1 w nocy poszłam spać i koło 11 wstałam ;)
Poszłam do łazienki, a jak wyszłam no to znów zaczeli śpiewać "sto lat",
A na komodzie stał piękny koszyk z osiemnastoma różami ;)
Później złożyli mi życzenia (tzn. mama próbowała złożyć, ale sie popłakała ;D )
I dali mi narazie upominek bo później mieli mi się po prostu w prezencie dołożyć na kupno laptopa, którego miałam kupić za pieniądze które dostane od gości.
Dostałam od nich karte urodzinową i jescze taką małą paczuszke w krztałcie książki,
rozarwałam papier a tam.....
Fotoksiążka z moimi zdjęciami z ostatnich 18 lat.....
Najlepszy prezent na świecie... odrazu łza zakręciła mi sie w oku, ale dzielnie się trzymałam ;D
Jest naprawde przepiękna i wzruszająca ;)
Później zajęłam się sprzątaniem i tak sobie pare godzin sprzątałam,
A jakoś tak koło 14/15 przyjechał tata z zakupów i przywiózł ze sobą babcie.
Babcia dała mi prezent i kwiaty w koszyczku,
Ona poszła do dużego pokoju, a ja zajżałam do prezentu,
wyciągnęłam czekolady,
I już łapałam za koperte z kartą kiedy usłyszałam głośne "sto lat" w dużym pokoju,
Ide tam, patrze, a oni znów mi śpiewają i powiedziałam "Ile razy wy jeszcze będziecie śpiewać?!"
I wtedy zauważyłam, że za nimi na stole leży czarny laptop zawinięty w czerwoną wstążke...
Okazało się, że złożyli się z babcią i kupili mi już laptopa, więc nie będę musiała na niego wydawać pieniędzy z urodzin ;)
Stwierdzam oficjalnie, że są wspaniali ;)
Poźniej tata zawiózł babcie spowrotem do domu żeby mogła sie wyszykować,
a ja wróciłam do sprzątania i szykowania się, po 15 przyjechał Grześ,
Dał mi album z naszymi zdjęciami, który jest w wiekszości pusty,
ponieważ ma to być album na zdjęcia z całego naszego życia ;)
I powiedział, że kolejny prezent da mi jutro.
Goście mieli przyjść na 17 a już o 16:10 zadzwonił domofon i przyszła Babcia Brygida z Dziadkiem Jankiem, Agnieszka, Krzysiu, Kuba i Jula...
Mama najpierw sie wkurzyła bo miała jeszcze pełno roboty i miała mokre włosy, a oni już przyszli. Ale potem sie okazało, że bardzo dobrze siestało,
Bo oni odrazu wparzyli mamie do kuchni i zaczeli jej pomagać.
Jula przyszła z plecakiem i workiem i stwierdziła że sie do mnie wyprowadza.
Dziadek przyniósł kamere wiec mam film z urodzin ;)
Póżniej przyszła reszta gości, najgożej było o 16:55 jak weszła ciocia Grażyna z wujkiem a za nimi wszyscy Nowaccy.... A że wszyscy dawali bukiet i koperte to brakło mi rąk i mamie też i wazonów też brakło xD
Tylko Monia nie mogła być na 17 wiec była na 18.
Lekko po 17 rozlaliśmy szampana i wszedł tort z osiemnastoma świeczkami no i impreza sie zaczeła ;)
Mały Kubuś i Julka byli załamani, że nie moge sie w ten dzien z nimi bawić tylko musze siedzieć przy stole, ale od czasu do czasu szłam się do nich pobawić ;)
Piłam sb pyszny poncz, ale było go troszke mało. Ogólnie mama przygotowała sporo pysznego jedzonka.
Ostatni goście wyszli jakoś tak koło 1 w nocy, my (moja rodzinka i Grześ siedzieliśmy jeszcze do 3 nad ranem. Później poszliśmy z Grześkiem spać do mnie.
25.08.2013 r.
Wstaliśmy kolo 10 i trzeba sie było szykować bo w ten dzień odbyła się moja osiemnastka dla znajomych na ogródku ;)
c.d.n. xD