Dzisiaj spedziliśmy dzien na ogródku z moimi rodzicami
Sadziliśmy kwiatki,
jedliśmy lody i pstrąga,
Jeździliśmy na rowerze...
Ogólnie pozytywnie..
A teraz jestem wykonczona...
W czora też Grzesiu przyjechał na ogródek..
Czyściliśmy oczko...
Jedliśmy kiełbaski z grilla..
Graliśmy w Dziada xD
Zastanawiem się co zrobić żeby nasz związek był taki jak inne
Żebyśmy się tak sobą zachwycali..
Nie rozumiem tego
Może to już ta rutyna...
Tyle już jesteśmy ze sobą...
Jednak wczesniej tez nie było kolorowo..
Gdzie zgubiliśmy ten okres zakochania..
Dlaczego nie reagujemy na siebie tak jak powinniśmy...
Może to te wspólne chodzenie do klasy...
I dlaczego on tak często rani...
I nie czuje sie za to winny...
Uwaza, że wymuszam płacz żeby wzbudzić w nim litość...
Żałosne...
Nie wiem co z nami zrobić...
Ale potrzebuje miłości...
Prawdziwej,
Szczerej
I wielkiej.....
Serce nie wie co powiedzieć , rozum nie wie co myśleć , a ja nie wiem co mam robić .