Tak to w życiu jest , że nie można mieć wszystkiego. Z tym, że ja chciałabym to drugie mieć.
Oto jest chwila bez imienia,
Drzwi się wydęły i zgasły.
Nie odróżnisz postaci w cieniach,
W huku jak w ogniu jasnym.
Wtedy krzyk krótki zza ściany,
Wtedy w podłogę skałą
I ciemność płynie jak z rany
I w łoskot wozu ciało.
Wyrwana z ram istnienia
Chwila bez imienia
[..,]
[Ankh - Bez imienia ; słowa - K.K.B.]