To ja, thinkaboutyourself
Poprzedni fbl wciąż się zacinał, miałam z nim mnóstwo kłopotów, dlatego zdecydowałam się na założenie drugiego. Mam nadzieję, że wrócę na tamten, a ten będę prowadzić przez jakiś czas, ponieważ jestem do niego przywiazana, ale w praktyce.. zobaczymy.
Wybaczcie za komplikacje.
Dni mijają
i mijają
i..
a mnie nie ma w nich
jedynie gdzieś na górze
klifie wszechświata
dotykam nagimi stopami zimnej skały
spoglądając w dół widzę fale obijające się o brzeg
jestem tak wysoko
podejmuję wyprawę, wspianając się coraz wyżej
mimo że kres jest tak bliski
i sił mi brak
czasem skaczę
ale w porę otwieram spadochron
i ląduję nieco poniżej szczytu realiów
oto ja
44,3