bardzo sympatycznie.
obudziłam w sobie Terry'ego Richardsona, Mario Testino i Annie Leibovitz w jednym. czyli innymi słowy znalazłam aparat.
a to co się działo podczas jednego z seansów "Perfekcyjnej pani domu" z Paulinką (która przez tydzień była w domu<3). miało być piękne zdjęcie z misiem z wyostrzeniem na futerko, a wyszło jak wyszło.
JUTRO PLENER <3
spontanicznie max.
no może oprócz dziekiego szopingu w sklepie plastycznym.
wyżyję się artystycznie. z Emilsonem <3
dzisiaj oddałam 100 głosów (dosłownie) na Dawida w głosowaniu na mtv ema. #ściskańskocrew
ogólnie miło. zmiennie, ale miło.
żegnam. idę pakować szkicowniki, węgielki, farbki i inne cudeńka.