Każdy porządny uczeń, na lekcji matematyki z naszą ukochaną panią Asią, lubi sobie strzelać fotki gdy ona nie patrzy. To jest cudowne, równie dobrze mogłabym opisać co widzę na obrazku, i znajdź sto różnic, u martyny jest tylko jedna (dla ułatwienia ewentualnie 2). Wiecie co? Skomentujcie sami, bo ja nie wiem co myśleć o tym (tych) zdjęciu (zdjęciach). Prawa strona to ta gdzie wyglądam na 40 lat, a lewa to ta gdzie wyglądam jakbym miała te 10 lat :3 .