Dzisiaj mamy 27 stycznia, jeden z najwazniejszych dni w roku- urodziny jednej z najwspanialszych osob <3

Rok temu w ten sam dzien jeszcze pisalam, w jakim to jestem szczesliwym zwiazku, bla, bla...

Drugiej rocznicy juz nie ma. Stety, niestety? W sumie sama nie wiem... Wydaje mi sie, ze to byl pozytywny krok w moim zyciu. Napewno wniosl on wiele pozytywnych zmian, jak i smutku... Zobaczymy jak dalej sie potoczy :)

Takie podsumowanie tej daty:)

Co u mnie? Dawno tu nie pisalam, w sumie juz powoli nudza mnie te wszystki portale...

Od 2 tygodni leze sobie chora i takie mam ferie. Prawdopodbnie do szkoly tez nie pojde ;/

Dzisiaj z Mateuszem. Jedna z niewielu osob, ktore sa teraz przy mnie, ktore dalej mnie kochaja, mimo tych wszystkich himerkow ;x

W szkole okej, a jak moze byc inaczej z taka cudowna klasa <3

Imprezy? Kilka przepadlo przez chorobe, ale nastepne czekaja. Walbrzych czeka, Wroclaw i Swidnica :)

W lutym Werka przyjezdza <3

W marcu Asia i idziemy przebijac pepek i chrzastki :)

W kwietniu Wlochy <3

W maju bierzmowanie i tak docieramy do wakacji :)

Bedzie dobrze damy rade, juz gorzej byc nie moze :)

Tak w "malym skrocie" napisane ;)

Do nastepnego, najprawdopodniej za miesiac ;)