lubie to zdjecie. wyszlam Pucka,Peter jak zawsze z tym usmiechem..
mam wrazenie ze zjebalam cos na powaznie i teraz bede potrzebowac duzo sily zeby cos zmienic. ale da rade. teoria na prawko zdana czas na praktyke niebawem i pierwsza rzecz z listy odchaczona.
sobota byla piekna. urodziny przyjaciolki, bar, alkohol spacer z Peterem do niego taniec na srodku drogii smiech.. milo sie obudzic przy nim. mam nadzieje ze niedlugo nam sie t wuklaruje. co to z nami jest. czas na ostatniego papierosa i powrot do pracy.. poltorej h i pojde soac. w konci. ta noc to masakra..
u was ok mam nadzieje xx