taka bibka była w piątulo!
później do mnie nocka, wczoraj rodzinne sushi i gierki:)
a wcześniej to była gdynia.. i party u I. klasóweczkowe :3
i generalnie odwyki od internetów, zero czasu na cokolwiek, dziś nadrabiam, dziś wracam do żywych:)
moje mordy szo najlepsze<3
i pan :*
i trochę schiza ostro że się ludzi boję, od szkoły odrzut, trzęsę się cała, jak to bez mej kochanej...