podobno tak się śmieję, w łóżku
pierwszy dzień "przetrwałam" o ile można "przetrwać" dwie godziny polskiego :D
później focus, gdzie naturalnie zapomniałam kupić co trzeba i z panami do klubu i z Wu, padanie, oh
nie rozumiem co to znaczy, że teraz popołudniem się uczy, a nie leży w doborowym towarzystwie, hae?
a na 9 jutro to już w ogóle nie wstanę!