Popatrzcie, to ja. To naprawdę ja.
***
Zamknęłam się w łazience, miałam dość kłótni. On wybił szybę. Szkło rozprysnęło się i posypało na mnie, raniąc moje dłonie, którymi próbowałam się osłonić. Wpadłam w furię i zaczęłam chuja wyzywać, on wyszedł z domu, ale musiał poczekać aż sąsiedzi odejdą od naszych drzwi. Nazwali nas psychopatami.
O co poszło? Nie pamiętam.
***
;* (dla tych, którzy są przy mnie i mnie wspierają).