Trening, wspaniały... cudowny...
Znamy się coraz lepiej, możemy sobie ufać, jestesmy... drużyną.
Niedługo zawody, ciekawe jak to będzie, tymczasem... SPARING.
Powodzenia Wam życzę. Zadziwia mnie Wasz skład.
Zapierdalać z górniaka 2 godziny, bo tramwaje stanęły, coś wspaniałego... zwłaszcza po tak męczącym treningu z Bartodziejskim.
Tak, zdecydowanie cztery w tygodniu to za mało. Chcę więcej.
Zuzka, już w czwartek! To dla Ciebie wielki dzien, grill... ohh <3
Jutro zabieram się za robienie tortu, chociaż nie wiem, kto zje tyle jedzenia i wypije tyle piw i szamnpanów, ahaha :)
No i sparing, a po oblewanie, oby, wygranej.
W końcu piątek! Iron Man, before <3
Siatkówka, siatkówka, siatkówka, siatkówka... Całe moje życie, 8 lat...
Tyle postępów, prawy atak, wyskok 245...