Jest ich wiele, tych takich drug. Jest ich masa, niektore sa takie jak kiedych, pozostajac bez zmian, pozostajac takimi samymi. Czasami ludzie rowniez sie nie zmieniaja, ale czasami zdarza sie tak, ze to nie tylko droga jest inna, ale rowniez kazda osoba, krota tam jest. I tak z czasem wszystko sie zmiena, ale niezaleznie od tego jak sie na co patrzy, milosc jest dalej miloscia, przyjazn dalej pozostaje przyjaznia. Nie mowie, ze sie nie zmieniamy, poniewaz z kazdym oddechem, cos przetwarza sie w cos troche innego. W niektorych sytaucjach kompletnie brak nam slow, a czasami posiadamy wszystko to co nalezy powiedziec. Jednak ciezko jest to zrobic, kiedy po drugiej stronie nikt nas nieslyszy. A to pomimo wyboru, czy nawet checi, i tak nigdy niepowinno sie stac. Podobno jestesmy sobie wazni, podobno cos znaczymy jeden dla drugiego, jednak pomimo staran jednej strony, druga wogule nic nieodbiera. Mozna zostawiac wiadomosci, mozna sie na sekretarke nagrywac miliony razy, jednak niewiele pomaga, kiedy to nikt nas juz nie chce sluchac. Czujemy sie osamotnieni, nieszczesliwi, pusci w srodku, bez nadzieji na lepsze jutro. Tak po prostu, wszystko sie zmienia...