Cholernego czasu cofnąć nie można,Ty za tydzień będziesz już mężem innej a ja, nie wiedzieć czemu(?) nie mogę tego strawić, chociaż sama tak wybrałam..Może powinnam 3 lata temu posłuchać serca a nie rozumu.˙ A może warto przejechać pół Polski,wpaść do kościoła i krzyknąć NIEEE!! Hmm.. szczęśliwe zakończenia to tylko w bajkach. Zastanawiam się ilu ludzi żyje tak jak ja wspomnieniami,przeszłością mimo że obecne życie też ma już poukładane...
Do ataku! - krzyknął generał bohatersko spierdalając w krzaki.
Mam Dopiero kilkanaście lat,
szkołę, rodziców, własny świat.
Zwyczajny świat, zwyczajnej dziewczyny,
wchodzącej po szczeblach życia drabiny,
która bardzo, by chciała szczęśliwą być,
chociaż dopiero uczy się żyć.
Gubi się w życiu, często upada,
raz wspina się do góry .. raz spada,
lecz dokładnie wie, czego chce.
W walce o marzenia nie podda się,
bo ma bliskich, którzy kochają ją,
taką jaką jest - dobrą czy złą.
Miłość, to uczucie głupie niesłychanie. Zaczyna się westchnieniem, a kończy zerwaniem
Bywało tak, że po prostu przestawałeś się odzywać. Nie pojawiałeś się w szkole a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. Pamiętam, że ostatnim razem napisałam Ci ` nie rozumiem o co chodzi. kocham Cię, chcę być z Tobą.! chcesz to wszystko zniszczyć.?` na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. W dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeczytałam Twoją wiadomość. W końcu odpisałeś, ciarki przeszły przez całe moje ciało, odczytałam `szczerze.? wszystko mi jedno.`
Chcę upić się szczęściem by nie płakać więcej .
zawsze jest trochę prawdy w każdym "ŻARTOWAŁEM", trochę wiedzy w każdym "NIE WIEM", trochę emocji w każdym "NIC MNIE TO NIE OBCHODZI" ..i trochę bólu w każdym "U MNIE W PORZĄDKU"..
Boli... boli jak jasna cholera... gdy ręce aż mi się trzęsą, żeby do Ciebie napisać, ale tego nie robię, bo nie chcę, żeby znowu było tak samo...
Żyli w dwóch odmiennych światach, ale podczas gdy on chwytał się rozpaczliwie wszystkich możliwych sposobów, aby zmniejszyć dzielący ich dystans, ona nie zrobiła niczego, co nie prowadziłoby w kierunku wprost przeciwnym. Upłynęło wiele czasu, zanim odważył się pomyśleć, iż owa obojętność nie była niczym innym jak pancerzem przed strachem.
Każda chwila spędzona w jego towarzystwie daje mi nowe nadzieje na wspólną przyszłość.
I tu nie chodzi nawet o to czy się gniewam. Nie gniewam się.. ja tylko czuję się jak oszukane dziecko, któremu obiecali lizaka, a potem mu go pokazali i powiedzieli że nigdy go niedostatnie .
Była głupią małą dziewczyną , która praktycznie jeszcze nie wiedziała nic o życiu . ale wystarczyło jedno Twoje spojrzenie i mogła zrobić dla Ciebie wszystko..
czasami po protu mam ochotę wszystko sobie odpuścić.. o niczym nie myśleć.. przestać przejmować się tym , że on znalazł sobie kogoś nowego.. niestety tak nie umiem..
Im krótsza spódniczka, tym bardziej ją kochasz. im większy dekolt, tym bardziej ubóstwiasz.
-czyż nie na takiej zasadzie działasz , kochanie ?
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24