tak więc mama obudziła mnie po 8 i krzyk przeraźliwy że Keire pies atakuje
myśle sobie o chuj chodzi ...
patrze przed domem jakiś wilczur i chce ją od tyłu albo już wziął (oby nie) bo dałbym jej coś żeby poroniła
nie bede miał jakiś kundli małych w domu ja właśnie musze poszuakć dla niej beagla z rodowodem bo ona sama ma.
i skubany jebany przeskoczył przez płot nie wie jak a wczoraj pod bramą się skupisko psów zrobiło i od strony ogrodu i przed domem...
no tak... ta też dawno cieczki nie miała jebnięta jakaś nadpobudliwa się zrobiła lata wszędzie, sika, krwawi nie wiem co z nią ;P
burza 1. raz w życiu mnie obudziła
ale sie błyskało.... i jakie grzmoty.... saramta...
Użytkownik whereisbuttercup
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.