Chora.
Druga jazda gorsza, może jutro będzie lepiej.
Pożegnanie Zientara.!
Piechota i jego tematy o lisach i królikach, taniec z Zientarem, druga impreza z ciocią, magiczny teleport,
lądowanie w basenie, historie nie do ku*wa wiary part 2, męczenie Adzia, brat bez szyi i w kaftanie.
No i epicki powrót pod znakiem siadania na jezdni, uciekania na 7mkę, opierania się o sygnalizator,
niedoszłego pogryzienia przez psa, powrotu inną drogą, leżenia na polu i sławnego "nie zasłużyłem".
Ciężka noc. Nie wiem, czy kiedykolwiek tak się bałam.
W końcu szampejny z Olą no i Pou.! <3
Dziś rozpoczęcie i Mac, później Aion i znowu Pou.
Zaczynamy teściki.
+ Obrzydzenie, współczucie, gówno
+ Najpiękniejszym dźwiękiem - oddech kochanej osoby.