O sobie: Wbrew całkowicie mylnemu wrażeniu, jakie mogą odnieść osoby, które mnie znają, jestem [chyba] całkiem normalna. Nie sugerujcie się tym, że na każdym polskim zupełnie niecelowo robię z siebie idiotkę, kocham tańczyć w sklepowych przymierzalniach ani też faktem, że na przyjaciółkę, która mieszka na drugim końcu miasta mówię Sąsiad i zdarzyło mi się nadziewać kartofle w szkolnym kiblu na patyk. Poza tym nie wzruszył mnie "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona", ale na "Zaczarowanych butach" ryczałam jak dziecko. Co wieczór muszę posłuchać jakiejś piosenki Tupac'a, bo inaczej nie zasnę. Uwielbiam oglądać "Flinstonów", chociaż trochę mnie nudzą. Lubię wąchać czarne żelki haribo, ale nienawidzę ich jeść. Kocham Tadeusza Norka i Karola Krawczyka. Śpię z pięcioma misiami, ale czuję się dojrzała.
Czym się zajmuję: poezja, proza, iluzjonistyka, obsesyjne słuchanie muzyki, spotkania z przyjaciółmi, umieranie ze śmiechu, itp. [;