Ale miałam fajny dzień ;D
Po kolei ^^
Wstałam o... 8:10 [to jedyny negatywny element dzisiejszego dnia xD].
Zjadłam śniadanko ^^
I poszłam na przystanek.
Spotkałam Zielonego i przegadaliśmy całą drogę ^^
Spotkałam się z Dominiką, i poszłyśmy do kina na "Zmierzch 2" ;D
Przez przypadek wylądowałybyśmy na Mikołajku xDD
ale w porę się wycofałyśmy, jak usłyszałyśmy same dzieciaki xDD
Cały film przegadałyśmy i poprzeżywałyśmy xD
doszłyśmy do takich wniosków:
chłopak z charakterem Jacoba, jego Ciałem i twarzą Edwarda byłby idealny ^^
i przeżywałyśmy, że Bella złamała serce Jacob'owi xD bo on był fajniejszy ;D
potem planowałyśmy połazić po sklepach,
ale tylko łąziłyśmy i gadałyśmy xD
i wstąpiłyśmy do wszystkich kosmetycznych oraz do Matrasa ^^
zainwestowałam w dwie książki "Studium w szkarłacie" [z moim uuuuukochanym Sherlockiem Holmesem <333] i "1000 powodów, żeby nie podróżować z bliźniakami", czyli książkę z serii najśmieszniejszych książek na swiecie ^^
poza tym kupiłąm sobie trochę fajnych kosmetyków ;]
trochę przypału porobiłyśmy w askanie xDD [norma ^^]
szłyśmy akurat za takimi czarnymi przystojniaczkami xDD
i co chwila wybuchałyśmy śmiechem, a oni się odwracali, bo myśleli że to z nich, bo nie rozumieją widocznie po polsku!  : ((
biedne przystojniaczki : (( xDD
potem szli jacyś inni chłopacy ^^
i Dominika tak na mnie patrzy, potem do mnie "łuchu" xDD ale powiedziała to za głośno <lol2> i się oglądali, jak na debilki xDD
poszłyśmy na kebaba
a potem na lody ^^
no i se poszłam po 6 godzinach w askanie xD na przystanek ^^
a tam... Zielony xDD
i znowu mi się nie nudziło ^^
potem pojechałam z mamą do kupca i do dziadków
wróciłam do domu
posprzątałam dla poprawienia feng-shui
wlałam sobie olejek aromatyczny antystresowy
nałożyłam truskawkową maseczkę
zapuściłam kojącą dusze muzykę króla reagge Boba
i się feng-shuiuję ^^ czy coś w ten deseń ;D
a potem poczytam jedną z nowo-nabytych książek.
milusio, nie? ;D

a poze tym wczoraj dowiedziałam się czegoś fajnego o kimś fajnym. ludzie jednak są fajni ^^ no, niektórzy xDD