Jejuu... To był ciężki tydzień...
Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że już weekend.. ;)
Uwielbiam piątki wieczór... :)
A dziś... Świetny polski... ;)
Brak biologii... ;)
Super wypad z dziewczynkami... :) :*
Santana jest dla nas za mała, seryjnie... ;)
I Emuś proszę... Nigdy więcej nie gwizdaj na policjantów... ;)
No i HALLOWEEN.. ;)
Ale wybierając między cukierkiem a psikusem, można wybrać psikus, nie? ;)
Chociaż po twarzach dziewczynek, było widać wyraźne niezadowolenie... ;)
Nio i zlitowałam się... dostały słodycze... ;)
No to lecę do Anitki...
Wieczór z moimi dziarlatkami... Czy można lepiej go spędzić? NIE! ;)
papaa
Czy to możliwe, że jeszcze o 8.00 rano byłam zmęczona? ;)
M. :*